Jest sposób na tanie inwestowanie na emeryturę.

Ostatnio opublikowano najnowsze oświadczenie dotyczące majątku i dochodów prezydenta USA Baraka Obamy. Okazało się, że wszystkie pieniądze, które trzyma na rynku kapitałowym, trzyma w tzw. funduszu pasywnym. Co to jest?

Otóż w standardowym funduszu inwestycyjnym (tzw. funduszu aktywnie zarządzanym) jest zarządzający, który decyduje, w akcje których spółek warto inwestować. Jego zadaniem jest pobić rynek, czyli przeciętną stopę zwrotu z rynku akcji reprezentowaną przez indeks giełdowy np. WIG. Jeżeli więc WIG pójdzie o proc. do góry o 5 proc., to zarządzający uzna to za sukces, jeżeli osiągnie stopę zwrotu 5,01 proc. i wyższą.

Tymczasem zadaniem zarządzającego w funduszu pasywnym jest tylko kopiować indeks giełdowy, w naszym przypadku byłby to WIG (co nie jest złym wynikiem, bo w długim okresie indeksy rosną o 10-15 proc. rocznie). Powstaje pytanie: dlaczego opłaca się zrezygnować z prób pokonania indeksu giełdowego?

Otóż okazuje się, że w długim okresie dwie trzecie funduszy aktywnych osiąga wyniki gorsze, niż indeks giełdowy(czyli także fundusz pasywny). Zdecydowana większość inwestujących wyszłaby więc lepiej na tym, gdyby swoje pieniądze, tak jak Barak Obama, zainwestowałaby w fundusz pasywny.

Powstaje pytanie: skoro większość funduszy aktywnych osiąga wyniki gorsze, niż fundusz pasywny to dlaczego Polacy inwestujący w OFE nie mają możliwości zainwestowania w fundusz pasywny? (wszystkie polskie OFE to fundusze aktywnie zarządzanie)

Otóż celem powstania OFE był transfer pieniędzy z oszczędności emerytalnych Polaków do właścicieli instytucji finansowych. Dokonuje się go za pośrednictwem wysokich opłat za zarządzanie. Tymczasem fundusze pasywnie mają je kilkukrotnie niższe. Wręcz jedynym kryterium wyboru funduszu pasywnego są niskie opłaty za zarządzanie. Wprowadzenie pasywnie zarządzanych OFE sprawiłoby, że koledzy polityków z sektora finansowego nie mogliby się obłowić.

P.S. Pierwszy fundusz pasywny dostępny dla inwestorów indywidualnych stworzył 1975 r. John Bogle. Dzisiaj należący do niego Vanguard Group zajmujący się tylko pasywnym inwestowaniem to drugi największy fundusz inwestycyjny świata.

Zainteresowanych tematem zachęcam do przeczytania książki Burtona Makiela „ A Random Walk Down On Wall Street”.