Redakcja portalu Erec Israel wystosowała listo otwarty do redaktora Roberta Stefanickiego z „Gazety Wyborczej”. Oskarża go w nim o przyczynienie się do szerzenie antysemityzmu.

Oto treść listu:

Otwarty list do Roberta Stefanickiego z "GW"

Szanowny Panie Redaktorze,

Gratulujemy Panu napisania ostatniego artykułu "Kiedy Żydowi wolno opluć kobietę". Jesteśmy bowiem przekonani, że przyczyni się on do zwiększenia antysemityzmu w społeczeństwie polskim. Nawet ojciec Tadeusz Rydzyk, tak przez Was piętnowany, nie ma na tym polu takich osiągnięć jak Wy. Jesteście po prostu w tym najlepsi.

Działalność niewielkiej i niemal terrorystycznej sekty Sikrikim zrównał Pan z wielkim i różnorodnym światem ultra-ortodoksyjnych Żydów zwanych haredim. O potępieniu skandalicznej działalności Sikrikim przez naczelnych rabinów Izraela Szlomo Amara i Jony Mecgera się pan oczywiście nie zająknął.

"GW" napisała również, że prezydent Szimon Peres wzywał do demonstracji przeciwko "ultra-ortodoksom", ale dziwnym trafem "zapomniała" dodać, że protest był organizowany przez rabina Dowa Lipmana z ultra-ortodoksyjnej partii Am Szalem.

Prezydent nawiasem mówiąc nie wzywał do protestu przeciwko ultra-ortodoksom (haredim), ale wzywał ludzi wszystkich światopoglądów (również haredim) do stawienia się na proteście przeciwko fanatykom. Szimon Peres, wbrew Gazecie Wyborczej - jak on śmiał, nie wzywał do przeciwstawienia się haredim.

Przeczytaliśmy śliczne antysemickie komentarze pod Pana artykułem (w tej chwili ponad 90). Może Pan być z siebie dumny. Michnik powinien dać premię.

 
Jeszcze raz gratulujemy,
Redakcja

A oto link do krytykowanego artykułu:
http://wyborcza.pl/1,75477,10873154,Kiedy_Zydowi_wolno_opluc_kobiete.html

(izrael.org.il)